8/15/2012

Od czapy, czyli "dawno mnie nie było"

No właśnie, dawno mnie nie było co może być równe z tym, że wiele się u mnie pozmieniało. Chyba zdecyduję się poświęcić ten blog w pełni muzyce, jak na razie ona jako jedyna jakoś do mnie przemawia. Skończyłam już praktycznie z oglądaniem anime. Nie wiem dlaczego. Chyba powód jest taki, że oddałam się w pełni koreańskim dramom i przestałam zwracać uwagę na inne rzeczy. Tak czy siak polecam azjatyckie seriale. Nie wiele różnią się od innych co prawda, ale naprawdę przyciągają praktycznie wszystkim. Od aktorów po sposób nakręcenia.

[jedna z lepszych (i moich pierwszych) dram - Secret Garden]


Secerat Garden to drama przede wszystkim opierająca się na miłości (jak wiele innych), choć może nieco zaskoczyć widza swoimi niecodziennymi wątkami. Mnie się bardzo spodobała.  
Ostatnio usłyszałam o jednym ze skandali dotyczących pewnego bardzo rozpoznawalnego artysty w Korei. Jego imię sceniczne to G-Dragon (po prostu smok). Ujawniono bowiem zdjęcie na Twitterze G-Dragona, na którym widać kwiat z pieniędzy (koreańskich WON). Wywołało to wielki szum wokół wokalisty. Niektórzy fani po prostu się od niego odwrócili. Nie jestem jego jakąś wielką fanką, no ale bez przesady. Nadal nie wiadomo czy owy kwiat jest z prawdziwych pieniędzy, czy też po prostu na potrzeby debiutu skołowano podróby, więc nie ma po co robić szumu. Wiele osób powiedziało, że to tak jakby "afiszował się bogactwem" bowiem wpis pod jego zdjęciem był następującej treści "$$$$$ kwiatek z pieniędzy kwitnie". Sama nie za bardzo wiem jak mam to skomentować. Fani zamiast stawiać go pod ostrzałem powinni wspierać swojego artystę i dopingować.

[kwiat z Twittera G-Dragona]

No właśnie. Eh... Co robią pieniądze z człowiekiem...
Tak czy siak, na koniec klasycznie podsyłam wam trochę muzyki.
Tym razem najczęściej oglądany filmik na YouTube (przed Justinem Bieberem) czyli PSY - Gangnam Style 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz